sobota, 28 grudnia 2013

Prychając, kichając.......

.przegalopowałam przez ten świąteczny czas...... żeby na tory odpowiednie wskoczyć, delikatnie, delikutaśnie, zaczęłam od serwetek podkładek..... no ...żeby się nie przemęczać :)
serwetki robione wiele...wiele....wiele... razy. 


Dla zainteresowanych na szybko rozrysowany schemacik :) mam nadzieję, że się przyda.....


sobota, 7 grudnia 2013

I pojawił się cel w życiu.....


...normalnie dokończyć wszystko, co rozgrzebałam. Na początek - czapki np..... narobiłam tzw. baz, a teraz czas naszyć oczka, uszka, noski, powyplatać warkoczyki :)