sobota, 28 grudnia 2013

Prychając, kichając.......

.przegalopowałam przez ten świąteczny czas...... żeby na tory odpowiednie wskoczyć, delikatnie, delikutaśnie, zaczęłam od serwetek podkładek..... no ...żeby się nie przemęczać :)
serwetki robione wiele...wiele....wiele... razy. 


Dla zainteresowanych na szybko rozrysowany schemacik :) mam nadzieję, że się przyda.....


sobota, 7 grudnia 2013

I pojawił się cel w życiu.....


...normalnie dokończyć wszystko, co rozgrzebałam. Na początek - czapki np..... narobiłam tzw. baz, a teraz czas naszyć oczka, uszka, noski, powyplatać warkoczyki :)







czwartek, 28 listopada 2013

Fotki..... 









Jest...jest..jest...w końcu.... 

wymęczony niemiłosiernie, rozpruwany dwukrotnie, obficie pokropiony łzami w szale tworczej bezsilności... (hehhehhehe)..... usztywniony, upiety, schnie sobie i czeka na ładniejsze fotki.

 Schemat albo niewyraźny, albo źle przeze mnie odczytany. - w ostatnim rzędzie zamiast słupków podwójnych zdecydowanie potrójne...zdecydowanie :)

niedziela, 24 listopada 2013

W celu odpajęczenia.....

....zagladam tutaj.... w ilościach hurtowych produkuję kominy, szale, czapy ...ponadto śnieżę, dzwonię dzwonami i bombarduję bombkami....zanim jakaś godna fotka zagości na stronach mego bloga, pokażę schemat wygrzebany gdzieś w necie. Schemat wg którego powstanie bieżnik dla pani pewnej z okolic Krakowa.... :) Schemat mam, nici mam, chęci..no tak średnio ...



środa, 6 listopada 2013

Komin szaro-czerwony.... na szybko robiony :)


..na szybko robiony... no tak...bo ja wszytko na ostatnią chwilę robię ..:)
Zrobiłam go z włóczki Ninni Bebe czerwonej i Divy Madame Tricote szarej, ładnej, melanżowej. Są to moje ulubione zestawy kolorystyczne tzn. szarości + cokolwiek.....






Cierpliwie czekam teraz na wyrok tzn. czy się podoba nowej właścicielce.....

niedziela, 3 listopada 2013

Jak samodzielnie zrobić metki ????


Od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem zakupu metek do odzieży przeze mnie wykonanej.... No i już prawie kupiłam....ale.... pomyślałam sobie, że w końcu ja - matka dzieciom, wzór ekonomii domowej itd... mam kupować ???? płacić??? ...a może sama sobie zrobię? hmmmm......

Trafiłam na opis tu   i...chyba  wypróbuję :)

piątek, 1 listopada 2013

środa, 30 października 2013

Na czerwono..... 

Czas jakiś temu wykonałam sukienusię dla mojej kochanej koleżanki Marty. Sukienusia w kolorze czerwonym, wykonana z Arii Ariadny . Poszło coś ok 4-ch motków.





Ponieważ efekt zadowolił zarówno mnie, jak i obecną właścicielkę (za jej zgodą foty zamieszczam) postanowiłam machnąć drugie takie cuś w kolorze turkusowym. Praca od wczoraj w toku.....
Wracam do dłubania....:))))

wtorek, 29 października 2013

Na dzień dobry :)

Sumienie i ambicja w ostatnim czasie nakazują mi zacząć blogową pisaninę....
Sumienie - bo wielokrotnie korzystałam z robótkowych blogów i inspirowałam się (czyt. kopiowałam) tam zamieszczonymi wzorami ...Czas najwyższy podzielić się z innymi tym, co mam, co zdobyłam sama, co wymyśliłam.....
Ambicja- coraz więcej moich robótkowych koleżanek pisze blogi i wspiera inne "zakręcone", dzieląc się swoimi umiejętnościami......

Nadszedł czas się poudzielać :)))) Zapraszam :)

Na dobry początek szal z kapturem, dziergany w masakrycznym tempie, dla osóbki, która w Polandii krótko była :) - trzeba było przed odlotem zdążyć.
Szal wykonany na grubym szydle nr 10, z włóczek z tzw. różnych parafii : wrzos to Dora Light, biały- Ninni Bebe Nako, szary - Diva Madame Tricote. Wszystkie połączone w trzy nitki. Robótki przybywało bardzo szybko, materiału ubywało jeszcze szybciej. Efekt.....chyba fajny - puchaty i cieplusi :)