sobota, 27 września 2014

Bianca Lanalux

Cudna wełna ..... czy aby na pewno wełna??? ...czy wełna może być tak delikatna i może nie podgryzać delikwenta? ...no chyba może ....  Bianca na taką wygląda...i taka jest :)
Wpadła w ręce me i natychmiast wskoczyła na szydło. I oczywiście dylemat - co najpierw - do ubrania? do zabawy? do ... no właśnie. Zdecydowałam się na torebkę. Szybko wydrutowana z piękną wizją filcowanego cudu...z pięknymi dodatkami ....ach....och.....
No i co?....No i nic.....
Pierwsze pranie 40st C - zero filcu.....
Drugie pranie 60stC - coś tam...jakby
DESPERACJA -pranie w 90st ...jest !!!!! ..... tylko kolorowi to nie posłużyło :)

WNIOSEK - fajnie w sumie - te nasze w bólach wydziergane szaliki, czapy, skarpety na zimę nie powinny się jakoś specjalnie mechacić i niszczyć ogólnie w praniu.

PODEJŚCIE DRUGIE
szydło nr 4,5
chabrowy motek - w dwie nitki -postanowione
córa do pomocy ..... i jest :)
PODEJŚCIE TRZECIE- piesełek Kropek
szydło nr 3,5
motek Bianca w kropy
trochę Everyday
trochę Detroit
i sie psinka pojawiła
BIANCA LANALUX - będę Cię używać :)